Ha! ;-) Wszyscy te liście bijemy jak z formy ;-)) Ja podobny zrobiłam, ciekawe, czy z takiego samego drzewa ;-) http://glina-moja-milosc.blogspot.com/2009/07/lisc.html
dziękuję serdecznie! to ślad po liściu, który umieszczony w glinie pozostał tam na czas pierwszego wypału, w którym glina wypaliła się, a liść spłonął. pozdrawiam :).
9 komentarzy:
Ależ cudny ten listek! Pięknie widać wszystkie żyłki, można z niego zrobić mały spodeczek, albo listkową miseczkę-talerzyk :)
piękne
rewelacja:)
:) dziewczyny, dziękuję ogromnie za odwiedziny i przemiłe komentarze. pozdrawiam serdecznie, ewelina :).
Ha! ;-) Wszyscy te liście bijemy jak z formy ;-)) Ja podobny zrobiłam, ciekawe, czy z takiego samego drzewa ;-)
http://glina-moja-milosc.blogspot.com/2009/07/lisc.html
no tak, to trochę jak miska ze ślimaczków - każdy coś takiego zrobił :). ale coś w sobie mają one, te liście :). pozdrawiam serdecznie, ewelina.
no i to jest dzielo sztuki!!!! :D
Przepiękny jest :)
Czy to jest zatopiony w glinie liść?
dziękuję serdecznie! to ślad po liściu, który umieszczony w glinie pozostał tam na czas pierwszego wypału, w którym glina wypaliła się, a liść spłonął. pozdrawiam :).
Publikowanie komentarza