to jest to!
co lubię :)
wisiorek w barwach ochronnych, mocno naturalnych.
zielone matowe kaboszony, wyglądające trochę jak z tworzywa sztucznego, które umieściłam w glinianej otoczce, po wypale zaskoczyły mnie bardzo.
pięknie spękały i ciekawie się przebarwiły.
więc jestem zadowolona, bo znalazłam dla nich niszę :).
3 komentarze:
Super efekty,fajny kształt:)pozdrawiam...
dziękuję i serdeczności ślę! :)
hmmm a nie myślałaś żeby robić kaboszony ceramiczne (takie jak ten) dla innych na sprzedaż? żeby można było je wykorzystać jako np część haftu koralikowego?
Publikowanie komentarza